Jak stałam się osobistą stylistką?

Od dziecka projektowałam ubrania. W liceum fotografowałam kształtując swoje wyczucie estetyczne i talent obserwacji. Jednak jako konkretna i zdecydowana dziewczyna zdecydowałam się zdobyć konkretny zawód.  Zawsze dobrze radziłam sobie z przedmiotami ścisłymi  –  ukończyłam studia na AGH i zostałam inżynierem.

Podczas studiów dużo podróżowałam. Obserwując różne kultury, podziwiając architekturę czerpałam modowe inspiracje. W tamtym czasie pracowałam też w dużym sklepie odzieżowym. Tam po raz pierwszy proponowałam klientom zmiany w ubiorze, które korzystnie wpływały na ich wizerunek. Nauczyłam się też rozpoznawać właściwości materiałów i przewidywać jak tkanina będzie się zużywać z biegiem czasu.

Po studiach, pracując w różnych firmach: od korporacji, po branżę IT obserwowałam zmieniający się dresscode i doświadczałam, jaką siłę w biznesie daje profesjonalny wizerunek.

Tęskniąc za dawną pracą, w której realizowałam moją pasję do mody i ludzi, zdecydowałam się zostać osobistą stylistką. Ukończyłam kursy u najlepszych specjalistów w Polsce m.in. u Zofii Kulewicz i Barbary Kohlbreener. Ciągle rozwijam swoje kompetencje w dziedzinie mody.

Ubieram tak, aby moi klienci w nowych stylizacjach czuli się świetnie, ale też naturalnie. Zależy mi na maksymalnej użyteczności zaproponowanych ubrań. Jestem zwolenniczką tworzenia szaf kapsułowych i takie tworzę. W mojej pracy skupiam się na podkreśleniu atutów wyglądu klienta. Wszystko to w atmosferze zrozumienia i zaangażowania z mojej strony.

W modzie uwielbiam jej zdolność do wyrażania osobowości. Uważam, że dobrze dobrane ubranie sprawia, że czujemy się lepiej sami ze sobą, a to ma wielką moc.

Prywatnie jestem szczęśliwą żoną i mamą. Możecie mnie spotkać biegającą po krakowskich bulwarach. Nie uwierzylibyście jaką ilość karmelowych lodów potrafię zjeść ;)